| przygoda z piłką | |
Wysłany: Śro 16:29, 10 Sie 2005 |
|
|
kozzi |
Senior |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005 |
Posty: 1109 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z marmoty |
|
|
|
|
|
|
|
|
jak w temacie- napiszcie jak rozpoczęła się wasza przygoda z piłką nożną, to co pamiętacie |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Śro 16:34, 10 Sie 2005 |
|
|
kozzi |
Senior |
|
|
Dołączył: 27 Cze 2005 |
Posty: 1109 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: z marmoty |
|
|
|
|
|
|
|
|
zaczne pierwszy żeby was zachecic
no to było mniej więcej tak:
oczywiscie w szkole, w podstawowce na każdym wfie każdy chcial grac w piłke no to zazwyczaj wychodziło chocaiż czasem były sprawdziany itp.
jak troche podrosłem to do gry w piłke zaczeli mnie brac "starsi" min. ci z "darusiów". no starsi to i silniejsi i wogole ale widać jak chcieli żebym grał z nimi to cos tam umiałem wtedy czesać. moim atutem była zawsze szybkosc, ale o tym to maniek moze napisze w opowiadaniu gdybym wiedział ze rodzice mi pozwolą poszedłbym do liceum do klasy sportowej, ale nie skonsultowawszy sie z nimi myslałem ze nie pozwolą mi, no ale juz trudno, fizycznie udzielać się bede na boisku w marmocie. coż trzeba łapać forme teraz i głownym celem moim jest to żeby 2 lakp doszedł do skutku no i żebysmy zajeli w nim miejsce wyższe niż w 1 edycji. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Śro 20:36, 10 Sie 2005 |
|
|
Maniek |
Prezes |
|
|
Dołączył: 05 Cze 2005 |
Posty: 3497 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: klikasz? |
|
|
|
|
|
|
|
|
Kozzi po prostu mierzymy w zwyciestwo a co z tego bedzie? Wyjdzie w praniu.
U mnie pilkarskiego bakcyla zaszczepil kochanu tatulek, który tak sie wydzieral z radości gdy polski zespol wchodzil do Ligi Mistrzów pokonując IFK Goeteborg, że po prostu jako maly smarkacz zrozumialem ze futbol to jest coś.
Zawsze mialem talenta organizacyjnego. Jak gralo sie na WF-ach czy przy szkole to pilka zawsze moja itd itp. Ale niestety SP 24 miala to do siebie ze porządnie nie bylo gdzie pograć. W II klasie Podst. wyprowadzilem sie na Czechów gdzie nie znalem nikogo. Przy pierwszym poznnaniu nigdy nie jesten wylewny a wręcz niesmialy dlatego do czasu 1 klasy Gimn. (16-ka), w pilke rżnąlem sporadycznie a wręcz rzadko. Siedzialem w domu i kisilem ogóra i zrobilo sie ze mnie takie drewno ze glowa mala. Nadawalem sie tylko na obronę i to Częstochowy
I klasa Gimnazjum to nowe znajomości i szkola z dużym zapleczem do gry w noge, WF-y robily swoje ale z czasem zaczalem grywać z kolegami z klasy w nogę. Po krótkim okresie zaczynaliśmy poznawać ludzi z osiedla (pierwszymi byli Wronek Tomek i bodajże Augustynek, bądz PASIASTY nie pamiętam już )
Z czasem wyjścia z Jozwiakiem bobkiem królikiem czy arcim procentowaloy coraz to nowymi znajomościami i bylo z kim grać. Nawiasem mówiąc zawsze w wakacje stalym gościem byl goly, a gdy bylo jeszcze z kim pograć w czasach gimnazjalnych to goly uparl sie ze zrobi ze mnie bramkarza. P
Co drugi dzień przez 2 dlugie godziny napierdalal na bramke na której stalem (na ignasiu) i to w polączeniu z moją wiedzą na temat techniki bramkarskiej i gry GK dalo średnio niezly efekt. Zacząlem sie rzucać na boki. Do przelamania zostawala tylko technika rzucania sie w góre, wybijania. Do dziś robie to w charakterystuczny sposób (na tzw. żabę), ale tak mi lepiej. tego nauczylem sie juz za czasów MARMOTY. Wcześniej w II gimn. byl Koziolek, na którego zaciągnal mnie rzeczony juz Goly. Chodzilem 1,5 miesiąca na kazdy trening ale wówczas oprócz w miare dobrej formy mialem jej wachniecia i puszczalem masę ogórow. Koziolek mi sie znudzil i powstal KSM, za bazie ludzi których podczas mojej przygpody z pilka poznalem. Tak to z niezle zapowiadającego sie obrońcy przeobrazilem sie w bramkarza, który aktualnie stara sie eliminować blędy by puszczać mniej szmat.
Piszcie bo temat zajebisty |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 17:03, 21 Sie 2005 |
|
|
Goly |
Trenejro |
|
|
Dołączył: 05 Cze 2005 |
Posty: 789 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Lublyn |
|
|
|
|
|
|
|
|
Ja swoja przygode z piłką zacząłem od kopania gały na betonowym boisku(parkingu) na stomatologii z kuplami z Zielonej ogólnie grałem wszedzie gdzie sie dało. Były też mecze Zielona - Bernardynska w wiekszości przypadów wygrywała zielona z racji 3 dobrze wyszkolonych typów, w bernadyńskiej grał klijent z 30-40 lat który wtedy niezle czesał(obenie żul), grał wraz ze swoimi dzieciakami. Grałem wtedy byle jak waliłem obiema nogami czasami wchodziło czasami nie. Jak nie było z kim kopać lazłem po Jarosz i się kopało. Od mniejwiecej 4 kl. coś się ruszyło , zaczęły się mecze pmiędzy klasowe, Pamietny mecz 4a - 4b wygrany przez moją klase czyli A 13-1, nikt mnie wtedy nie pokonał, tylko na chwile zszedłem zeby pograc w polu i padł gol(mecz odbył się na boisku szkolnym unii). Za jakiś miesiąc odbył się rewanż na rusałce był wtedy remis po 13. Czasami sie jezdziło do mania i robiło mini turnieje na gliniance 1 na 1. Prawdziwa przygoda z piłką zaczęła sie w II klasie w gimnazjum wizyty na koziołku doprowadziły do tego , ze na początku czerwca w mistrzostwach szkoły zajelismy II miejsce nie dałem się wtedy pokonać w regulaminowym czasie tylko w karnych z rok starszymi kolegami. Forma wtedy była bardzo wysoka byłem przez pewnien czas nie do pokonania. Rok 2004 to już początek Marmoty w której miałem być na początku srodkowym pomocnikiem, lecz maniek postanowił przekwalifikować mnie na obronce i tak zostało do tej pory. Tak się teraz zastanawiam czego nie trzymałem sie dalej bramki tylko mnie pogoniło w pole. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
| | |
Wysłany: Nie 8:36, 20 Lis 2005 |
|
|
Maniek |
Prezes |
|
|
Dołączył: 05 Cze 2005 |
Posty: 3497 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Skąd: klikasz? |
|
|
|
|
|
|
|
|
no ogóry opowiadać o swojej przygodzie z pilką... |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Forum Marmota Strona Główna » Hyde Park
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|